Od kilku lat szkolę psy, a właściwie uczę ludzi, jak trenować ze swoimi psami. Pracuję indywidualnie. Spotykamy się we trójkę: ja, opiekun i pies. Dla większości psów, jest to optymalna forma szkolenia. Możemy zarządzać bodźcami pobudzającymi (inne psy, obcy ludzie), zarządzać środowiskiem (wybrać odpowiednie miejsce dla pracy) i dostosować godzinę treningu do możliwości opiekuna :-)
Pomagam gdy pies ciągnie na smycz, gdy nie reaguje na wołanie, gdy boi się.
Pomagam przygotować się na psa. Pomagam w "ogarnianiu" szczeniaka.
Nie zajmuję się posłuszeństwem. Posłuszeństwo zakłada podporządkowanie. A mi zależy by człowiek i pies się rozumieli, komunikowali i współpracowali. Bo nie chodzi tylko by pies słuchał mnie. Aby relacja była pełna, ja muszę słuchać psa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz