TROPIMY - od kilku chwil zaledwie, ale wciągnęło nas po sam nos.
Byłam na seminarium z Tropienia Użytkowego, czekałam na to semi długo, nie mogłam się doczekać. Nózką przebierałam, kręciłam się w kółeczko i nie zawiodłam się. Semi prowadziła Małgorzata Woźniak z Bavaria Team (https://www.facebook.com/tropienie.uzytkowe.bavariateam/). Jestem zachwycona prowadzącą, jej wiedzą, sposobem nauczania, umiejętnościami, profesjonalizmem i w ogóle :-)
W ramach tego zachwytu chodzimy z Czarną na zajęcia z tropienia w Lubuskiej Grupie Topieniowej (https://www.facebook.com/events/466057860185582/)
W tym przydługim wstępie chodzi o to, że baaardzo dużo chodzę po lesie, czasem w butach trekingowych, czasem w gumowcach, a teraz w śniegowcach.
A teraz wracam do tematu.
Kupiłam w Biedrze raki i śniegowce. Śniegowce, bo przecenione na 30 złociszy, a ja w lesie jestem codziennie, więc takich butów typu "tylko do lasu" nigdy za wiele. Jakość - hmmm, uroda - hmmm, cena - bardzo interesująca. Cena była głównym powodem zakupu śniegowców.
Nóżka w śniegowcach nie marznie, nie przemaka. Skarpetka się w śniegowcach zsuwa jak w kaloszach i owszem ale raki ze śniegowców nie spadają. Na godzinę do lasu w tempie spacerowym są ok, ale na dłuższą wyprawę będą obcierać i mało wygodne. Warte swojej ceny i ani grosza więcej.
Raki - pierwszy raz miałam na nodze i jestem pod wrażeniem. Jakość - po pierwszym dniu użytkowania jeszcze działają :-) Funkcjonalność - zachwyt. W tej chwili wszystkie drogi w mojej okolicy są oblodzone, mokre i śliskie jak diabli. A w rakach nic, nóżka stabilna, można trzymać ręce w kieszeni. Pies ciągnie smycz a ja trwam, dwa psy ciąganą smycz a ja ani drgnę. Jak się zepsują kupię kolejne, a może nawet wydam więcej na jakieś porządne.
Wybrałam takie z "promyczkami" wokół osi śruby, bo znajomy mówił, że w tanich rakach kolce się "wyciskają" z gumy . Według mnie te mają najmniejszą szansę się "wycisnąć". Guma mocowana z przodu zsuwa się czasem z buta, ale to nie powoduje odpięcia raka. Po poprawieniu siedzą git na butku.
Wnioski nr1 - każdy porządny tropiciel powinien mieć raki.
Wniosek nr2 - swoją przygodę z rakami można zacząć od tych z Biedronki (ale w góry bym w nich nie poszła)
Wniosek nr3 - śniegowce nie są niezbędne do życia jak się ma porządne kalosze (w ciepłą wkładką w środeczku).